4 sierpnia 2009 r. odszedł Honorowy Prezydent Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego „Polonia” w Sankt Petersburgu Rajmund Piotrowski. Niespodziewanie. Wydawało się, że z nami będzie zawsze. Tak jak Polacy w Petersburgu, o których mówił zazwyczaj, że są w tym mieście „od zawsze”. Pożegnał się z nami w roku XX.lecia odrodzenia ruchu polonijnego w Petersburgu, zatem przykładem naszego miasta w całej Rosji.
Niezwykłą rolę odegrał w odrodzeniu kościoła rzymskokatolickiego w Petersburgu. Uczestniczył w historycznym spotkaniu Polonii z Ojcem Swiętym Janem Pawłem II. Był pierwszą świecką osobą, która w imieniu Stowarzyszenia i katolików miasta zwróciła się do administracji z pismem o zwrot światyń rzymskokatolickich wiernym. W tym czasie nie mieli odwagi uczynić tego nawet miejscowi kapłani... Niektórzy z nich, rozumiem, że z braku wiedzy i szacunku do Pana Profesora, próbują obecnie bagatelizować ten fakt.
Postać Pana Profesora była swoistą polską wizytówką Polaka – Petersburżanina.
W rozmowach był partnerem dla prezydentów i innych wielkich i możnych tego świata. Przy tym potrafił słyszeć rozmówcę. Nobilitował swoją obecnością, ogromnym intelektem, wiedzą zawodową, imponował i zadziwiał.
Pozostanie na zawsze w historii miasta, Rosji i jego Ojczyzny — światowej Polonii.
Obszerny wywiad z nim zamieszczono na łamach czasopisma Gazeta Petersburska
Maryla Rodowicz: «Kto zorganizuje mi koncert w Rosji?» | Gazeta Petersburska
-
*Nie trzeba jej przedstawiać – ją wszyscy znają i lubią. Nagrała ponad 2000
piosenek i daje corocznie około 80. wielkich koncertów. Celnie strzela,
uwiel...
Комментариев нет:
Отправить комментарий