суббота, 17 октября 2009 г.

Niepoprawne zapiski, czyli przygody arcymistrza szachowego w Polsce


Co mnie od razu uderzyło w Polakach? Przedsiębiorczość. Nie ta fałszywa, oparta na oszustwie, której wzorcem w ówczesnej Rosji było słynne "MMM" czy "Wszechrosyjski Aljans Samochodowy" Bierezowskiego, a ta prawdziwa, której podstawą jest produkcja realnych dóbr. Jakość wyrobów, prac, usług. Znacznie mniejsza biurokracja a może to tylko wrażenie, spowodowane niespotykaną w Rosji życzliwością urzędników? Summa summarum w tym kraju można było normalnie żyć! Ale każdy medal ma dwie strony. A najbardziej raniła oficjalna i medialna antyrosyjskość czy wręcz rusofobia.

Drugi szok przeżyłem, gdy pojawiły się fora internetowe. Czytanie o swoich, nawet byłych, rodakach, że są świniami, szympansami, że na szczęście zdychają na alkoholizm i AIDS, nie było miłym przeżyciem. Co prawda, po przejrzeniu niektórych rosyjskich forów, gdzie tamtejsi "patrioci" w podobnym duchu piszą nie tylko o Polakach, Bałtach czy Gruzinach, ale i o rosyjskich, jak ich pogardliwie określają, "liberastach" i obrońcach praw człowieka, nabrałem nieco dystansu do tego rodzaju "twórczości.
Zresztą właśnie wtedy wcale nie po ukraińskiej "pomarańczowej rewolucji", a wcześniej po polskich reakcjach na biesłańską masakrę (faktycznie wybielających dzieciobójców i oskarżających o wszystko władze rosyjskie) zmieniła się również postawa Rosji. Wcześniej jej władze jakby nie dostrzegały polskiej wrogości, ale teraz zaczęły mnożyć różne przykre oświadczenia i gesty dyplomatyczne, z embargiem na mięso i inne towary włącznie. Mimo pewnego osłabienia napięcia w ostatnich dwóch latach, zasadniczo nic się nie zmieniło Rosja i Polska nadal traktują siebie nawzajem jako wrogów, reszta jest tylko kwestią taktyki.
Michał Krasenkow, arcymistrz szachowy

Ciekawe spostrzeżeniaszachisty rosyjskiego pochodzenia czytajcie na stronie Gazety Petersburskiej 

Комментариев нет:

Отправить комментарий